Niech panele będą z Tobą!
Panele mają tylu zwolenników, ilu przeciwników. Idealnie odwzorowują podłogę z drewna, parkiet, ale są tańsze w jej utrzymaniu, tańsze w zakupie i łatwo się je układa. Jednak panele podłogowe to produkt sztuczny, z typowymi wadami. Więc... brać czy nie brać?
Panele, wszędzie panele!
Oczywiście, mówimy o panelach podłogowych, ściennych bądź sufitowych – nie przychodzą nam do głowy chociażby panele fotowoltaiczne z dotacją (czy nawet bez niej!). Panele podłogowe są łączone na wpust i wypust, również klejone albo zapinane na specjalny zatrzask, dzięki czemu może je ułożyć nawet wykończeniowiec – amator. Za co można je docenić? Za trwałość i niską cenę, nie dla każdego z nas będzie to jednak priorytet. Niektórzy zamiast tego będą woleli otrzymać produkt najwyższej jakości. Nie oszukujmy się jednak, panele imitują drewno, nie będą idealnie odzwierciedlać parkietu, mogą to jednak zrobić naprawdę dobrze, dlatego warto dać im szansę.
Droższe wersje paneli mają najczęściej większą grubość i lepszej jakości powierzchnię, lepiej zabezpieczoną przed ewentualnym zarysowaniem i innymi uszkodzeniami. Nie warto kupować najtańszych produktów, jednak też nie ma sensu przepłacać jak za parkiet. Przy wyborze weźmy pod uwagę nasz gust wobec wzoru (a może zainteresują nas nowoczesne panele 3D?) i grubość panelu.
Czy panele mają wady?
Pewnie, że mają. Przede wszystkim nawet najlepsze panele nie będą w stu procentach odporne na zarysowania i uszkodzenia. Są natomiast praktyczne, można schować pod nimi kable elektryczne, ponieważ nie muszą być osadzone bezpośrednio na podłodze, często pod nie chowa się dodatkową gąbkę, w której można zrobić wycięcia. Do tego panele nie wymagają chociażby specjalistycznych umiejętności kładzenia ich oraz lakierowania co jakiś czas, które jest dość kłopotliwe w przypadku podłogi z drewna. Zaletą jest także, że nie musimy na nich aż tak uważać – piasek czy obcas nie porysują ich tak szybko jak parkietu. Jednak źle położone panele lub panele, pod którymi nie położono specjalnej siatki lub gąbki, na krzywej podłodze mogą „pływać” i skrzypieć. Ile wad, tyle zalet.
Decydując się na zakup paneli, sprawdźmy ich opakowanie. To tam powinna znajdować się informację, do jakiego pomieszczenia i na jaką intensywność korzystania przewidziano dany materiał. Działajmy zgodnie z instrukcjami producenta, a panele ozdobią nasz dom na wiele lat!